Poznajmy bliżej historię Cacy - sklepu online z kosmetykami.
Działacie w branży, w której konkurencja jest ostatnio bardzo duża. Obecnie boom na kosmetyki naturalne powoduje, że sklepów z tego typu asortymentem powstaje coraz więcej, nie wspominając już o sieciówkach, w których również można dostać kosmetyki z dobrymi składami. Jak staracie się znaleźć swoje miejsce na rynku?
Sklep Cacy: To prawda, że na rynku mamy sporą konkurencję. Jednak próbujemy wyróżnić się bardzo indywidualnym i holistycznym podejściem do klienta. Każda osoba, która zwraca się do nas z prośbą o pomoc w doborze kosmetyków, otrzymuje szczegółową rozmowę na temat jej potrzeb związanych ze skórą czy włosami. Bardzo często staramy się spełnić oczekiwanie efektu WOW na już. Ludzie, nie chcą czekać na wyniki. Oczywiście nie zawsze jest to możliwe, jednak szukamy produktów do naszego sklepu, które dadzą właśnie taki efekt już po pierwszym użyciu. Nie zależy nam, aby w sklepie była niezliczona liczba marek. Chodzi o to, żeby u nas były same perełki kosmetyczne, w których można zakochać się od pierwszego użycia.
Bardzo staramy się również o to, aby zamówienie było pięknie zapakowane w ekologicznym stylu. Pierwsze wrażenie w końcu robi się tylko raz. Paczka ma cieszyć oko, bez szkody dla środowiska, natomiast zawartość ma rozpieszczać i pielęgnować ciało.
W jaki sposób dobieracie marki, z którymi współpracujecie? Wiem, że ważny jest dla Was skład, ale na pewno są inne istotne czynniki, jak wygląd opakowania, opinie Klientów… i co jeszcze?
SC: Staramy się skupić na manufakturch polskich. Okazuje się, że to właśnie te marki wkładają najwięcej serca w produkcję swoich kosmetyków, które pachną obłędnie i niesamowicie działają. Są one robione ręcznie, zapakowane w szkło lub opakowania z recyklingu. To wszystko robi na nas i na klientach niesamowite wrażenie. Często jest tak, że wygląd i zapach tych produktów sprawia, że chciałoby się je zjeść lub wypić, czego oczywiście nie polecamy ;) Kosmetyki te są również bardzo wydajne, co także wpływa na zmniejszenie konsumpcjonizmu oraz oszczędność domowego budżetu. Jesteśmy od stycznia na rynku, a mamy już klientki, które sukcesywnie wymieniają zawartość swojej kosmetyczki i zrobiły u nas 9 lub więcej zamówień. Oznacza to, że są zadowolone z jakości i efektów. Klienci, którzy do nas trafili, regularnie wracają, a dla nas to jest najważniejsze. Oznacza to, że pokochali marki, które wybraliśmy do swojego sklepu, tak samo jak my.
Skąd się wziął pomysł na nazwę "Cacy"? Swoją drogą bardzo przypadło nam do gustu Wasze hasło: "Zrób się na cacy". :)
SC: Gdy pracowałam jeszcze w swoim salonie urody, bardzo często Panie, które do mnie przychodziły, zwracały się do mnie: „ Niech mnie Pani dziś zrobi na cacy”. Wtedy, zawsze uśmiechałam się. Gdy szukaliśmy nazwy do naszego sklepu, a trwało to dość długo, przypomniały mi się te czasy oraz zwrot, którego używały moje klientki. Obojgu bardzo nam się to spodobało i wywołało uśmiech na twarzy. Wiedzieliśmy, że to właśnie to. Cacy kojarzy się z czymś ładnym, miłym. Gdy powiedzieliśmy znajomym o pomyśle na nazwę, wszystkim bardzo przypadł do gustu :)
Co było dla Was kluczowe przy podejmowaniu decyzji o tym, aby założyć sklep internetowy z kosmetykami?
SC: Mimo wszystko wygoda i oszczędność czasu. Sami preferujemy zakupy online. Dziś bardzo rzadko jeździmy po sklepach, aby szukać odpowiednich produktów. Często rozmawialiśmy o tym ze znajomymi, którzy również bardzo lubią robić zakupy w Internecie. Nie oszukujmy się, Polacy już wcześniej lubili kupować online, a teraz w tym szczególnym okresie robią to jeszcze chętniej. Dopasowanie swoich usług do nowej rzeczywistości, jest korzystne zarówno dla przedsiębiorcy jak i klienta. A pomijając fakt pandemii, to jest oszczędność czasu i paliwa. Sama osobiście wolę spędzić czas z dziećmi w ogrodzie niż stać w sklepowych kolejkach. Wiele osób z naszego otoczenia podziela nasze zdanie. Nie ukrywamy, że zastanawialiśmy się nad sklepem stacjonarnym. Jednak rozważając wszystkie za i przeciw, sklep w Internecie miał zdecydowaną przewagę.
Zdecydowaliście się na otwarcie i prowadzenie drogerii internetowej na gotowej platformie, zamiast budować swoją stronę od zera. Dlaczego?
SC: W tym temacie, również robiliśmy spore rozeznanie i była lista za i przeciw. Koszt „postawienia” sklepu internetowego od podstaw trzeba liczyć w kilkunastu tysiącach złotych, natomiast sklep na gotowej platformie to oszczędność zarówno czasu jak i środków. Do tego mamy cały czas opiekę i pomoc techniczną wliczoną w nasz abonament.